Dlaczego standardy powinny mieć dla nas znaczenie
Standardy gwarantują, że jesteśmy zdrowi a przedmioty codziennego użytku są sprawne i bezpieczne. Korzyści, jakie wynikają z przestrzegania norm znacznie przewyższają koszty.
Standardy gwarantują, że jesteśmy zdrowi a przedmioty codziennego użytku są sprawne i bezpieczne. Korzyści, jakie wynikają z przestrzegania norm znacznie przewyższają koszty.
Technologie
Co roku obchodzimy Światowy Dzień Standardów. 14 października to święto tych, którzy dbają o najwyższy poziom jakości i bezpieczeństwa w wielu branżach. Temat obchodów tegorocznego święta brzmi “Ochrona planety przez standardy" i koncentruje się on na roli, jaką standardy odgrywają w dbaniu o bezpieczeństwo nasze i środowiska.
W wielu krajach spełnianie norm jest wymogiem prawnym dla wielu branż w ramach dbałości o to, by firmy i społeczności miały się dobrze. Spełnianie norm wiąże się jednak z określonym kosztem. Niemniej jednak dodatkowy koszt przedmiotów certyfikowanych jest tego wart – oto dlaczego.
Artykuły gospodarstwa domowego wytwarzane przy użyciu certyfikowanych materiałów utrzymują nas w zdrowiu, zapobiegają chorobom i ułatwiają nam życie – w pracy, w domu i w każdym innym miejscu. Zapobiegają również przedostawaniu się szkodliwych substancji chemicznych do wody pitnej i żywności. Narażenie na działanie pierwiastków trujących, np. ołowiu, powoduje poważne problemy zdrowotne.
Przedmioty certyfikowane poprawiają jakość życia człowieka i pomagają mu w pracy. W domu liczymy na to, że lodówki, pralki i kuchenki zapewnią nam świeże produkty, czyste ubrania oraz smaczne potrawy. W pracy komputery, drukarki i smarfony pozwalają nam z łatwością zarządzać zespołami, zadaniami i projektami. Zważywszy, że urządzenia te stanowią nieodłączny element naszego codziennego życia, bardzo ważne jest to, by były bezpieczne w użyciu.
Certyfikowane urządzenia mogą też usprawnić ludzkie zdrowie. Wyroby medyczne wykorzystuje się do kontrolowania stanu naszego zdrowia oraz leczenia, a sprzęt gimnastyczny i sportowy ułatwia nam utrzymanie dobrej formy. Na przykład w Australii wydaje się rocznie ponad 3 miliardy dolarów australijskich na treningi w siłowniach, gdzie sprzęt musi spełniać restrykcyjne normy w zakresie zdrowia i bezpieczeństwa – a wszystko to służy Australijczykom w utrzymywaniu dobrej formy.
Większość z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ważne w naszym życiu są normy. Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl – co by było, gdyby nie było żadnych norm i jak mogłoby to wpłynąć na mnie? Gdyby nie było norm, nie wiedzielibyśmy, że żywność, którą kupujemy w supermarketach jest bezpieczna oraz że wyprodukowały ją osoby, które są dobrze traktowane. Nie wiedzielibyśmy też, że woda, którą pijemy nie ma bakterii ani że napoje typu bubble tea, które tak nam wszystkim smakują, nie wywołają bólu brzucha.
Co gorsze, moglibyśmy mieć styczność z różnymi toksycznymi substancjami, które powodują problemy z sercem, wątrobą, nerkami itd. Dość niespodziewanie nasze życie byłoby zagrożone.
Dlatego też wiele państw wprowadziło przepisy, które uniemożliwiają nam styczność ze szkodliwymi pierwiastkami. Na szczęście w Azji i Australii zasady te są coraz surowsze.
Prawodawstwo w coraz większym stopniu dba o to, by szkodliwe pierwiastki były stosowane w bardzo niewielkich ilościach lub były całkowicie zakazane. W krajach, w których obowiązują takie przepisy, producenci muszą posiadać certyfikat wydany przez miejscowe władze lub międzynarodową instytucję normalizacyjną stwierdzający, że ich produkty spełniają wymogi wspomnianych zasad. Na rynkach, na których nie ma tak surowych wymagań, firmy same muszą dbać o to, by ich produkty były bezpieczne w użyciu – a to niestety nadal jest kwestią niespójną.
Nie tylko ludzie korzystają ze standardów – korzysta również środowisko. W związku z tym, że większość naszych odpadów ląduje na wysypiskach, mniej szkodliwych pierwiastków w wytworzonych wyrobach oznacza mniejsze zanieczyszczenie wody, gleby oraz powietrza, którym oddychamy.
© 2005 Ron Reznick
Ponadto takie urządzenia jak elektrownie wiatrowe i panele słoneczne, zawierające certyfikowane elementy, pozwalają na generowanie czystej energii i pomagają nam radzić sobie ze zmianami klimatycznymi. W ubiegłym roku rząd Nowej Zelandii zobowiązał się zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych do zera netto do roku 2050 r., co stanowi istotny krok, który uda się zrealizować głownie dzięki energii wiatrowej i słonecznej.
Pod względem wydajności energetycznej elementy certyfikowane sterują zużyciem energii w budynkach za pośrednictwem czujników, sieci bezprzewodowych oraz obliczeń w chmurze. Składniki certyfikowane są również ważnym elementem pestycydów, dzięki którym można produktować więcej żywności oraz zapobiegać takim chorobom jak malaria.
Normy są dobre również dla różnych branż i sektorów gospodarki. Gdy przestrzegają ich wszystkie branże, jakość produktu jest powszechna, konkurencja uczciwa, a rynki rozwijają się prawidłowo. Narody zyskują popularność jako ośrodki doskonałości a zaufanie do miejscowych firm wykracza poza granice. W miarę jak firmy się rozrastają, zatrudniają więcej pracowników a gospodarka kwitnie.
Proces certyfikacji pozwala firmom na przekazywanie informacji zwrotnej organom. Możliwości oraz wyzwania, przed jakimi stają branże, można przedstawiać i omawiać, a opinie zwrotne mogą służyć dalszej poprawie standardów. Normy pozwalają również rządom na monitorowanie obiegu niebezpiecznych elementów w gospodarce, a odpowiednie organy mogą monitorować powiązane z tym ryzyko.
Producenci też zyskują na korzystaniu z bezpiecznych komponentów. W krajach, w których nie monitoruje się norm, korzystanie z certyfikowanych komponentów pomaga firmom wyróznić się na rynku i pokazać swoją wartość. Taką przewagę konkurencyjną można również wykorzystać do tego, by wejść na nowe rynki. Ponadto dbałość o sprawy zdrowia i bezpieczeństwa prowadzi do większej lojalności kadry i klientów i może zapewnić szacunek i zaufanie społeczności.
Z kolei firmy, które nie spełniają norm, mogą zostać ukarane grzywną oraz narazić swoją reputację na szwank.
Producenci korzystający z certyfikowanych komponentów nie tylko pozytywnie przyczyniają się do zdrowia społeczeństwa, ale odgrywają też swoją rolę w utrzymywaniu środowiska. W takich krajach jak Singapur wysokie standardy gwarantują to, iż firmy wdrażają najlepsze praktyki, dzięki czemu biznes rozwija się na wiekszą skalę lokalnie oraz w oddziałach zagraniczych. Na rynkach, na których obowiązują mniej surowe przepisy, firmy certyfikowane mogą naprawdę zabłysnąć – właśnie taką firmą jest tesa®.
Wiele produktów firmy spełnia wymagania dyrektywy określającej dopuszczalną zawartość szkodliwych substancji (dyrektywy RoHS) oraz rozporządzenia w sprawie rejestracji, oceny, udzielania zezwoleń i stosowanych ograniczeń w zakresie chemikaliów (rozporządzenia REACH). Oba akty normatywne, wydane ponad dziesięć lat temu, ograniczają ilość szkodliwych substancji w produkowanych wyrobach. Od tego czasu przyjęły je liczne kraje na całym świecie, łącznie z Chinami, Malezją i Tajwanem.
Weźmy na przykład rtęć. Przed wprowadzeniem tych przepisów występowała dość często w pralkach, przełącznikach światła i suszarkach do ubrań. A przecież rtęć jest jedną z najbardziej toksycznych substancji chemicznych na świecie, która może nawet doprowadzic do śmierci, jeśli dostanie się do organizmu przez zanieczyszczone powietrze lub żywność.
W firmie tesa® produkty samoprzylepne dla wielu różnych branż są certyfikowane na zgodność z najwyższymi międzynarodowymi standardami. Nasze opakowania do żywności typu otwórz-zamknij oraz systemy zamykania kartonów umożliwiają bezpieczne przechowywanie i transport żywności. Nasze produkty samoprzylepne dla branży budowlanej odgrywają istotną rolę w produkcji okładzin i przeszkleń bez użycia szkodliwych chemikaliów, podobnie jak taśmy występujące w lodówkach, piekarnikach i zmywarkach. Normy gwarantują, że wszystkie produkty tesa® wykorzystywane w tych artykułach są nieszkodliwe dla człowieka i środowiska. Nasze działy ds. rozwoju produktu restrykcynie oceniają wszystkie materiały i substancje występujące w naszych produktach a wyznaczeni specjaliści ds. bezpieczeństwa produktów dbają o to, by produkty były wytwarzane w taki sposób, by nie wyrządzały szkody ani podczas produkcji ani użytkowania. Gdy produkty znajdą się już na rynku, nasze jednostki biznesowe nadal monitorują ich jakość.
Naszą strategią korporacyjną jest wspieranie naszych klientów – zarówno osób prywatnych jak i firm – w staraniach na rzecz uzyskania większego zrównoważenia pod względem ekologii, środowiska i zdrowia ludzkiego. Odbywa się to poprzez zwiększenie wydajności energetycznej, korzystanie w miarę możliwości z surowców pochodzących z recyklingu oraz ograniczanie stosowania rozpuszczalników w produkcji klejów – w trosce o nasze wspólne bezpieczeństwo.